W Limburgu mają pomysł na skrzynki pocztowe. Wiadomo kto hoduje krowy, kto lubi czarownice :)
I choć niektóre z nich powtarzają się, jak na ogólno dostępny produkt przystało, sama moda na taki rozpoznawalny element wystroju przedoogródka wydaję się dość ciekawa... Pytanie czy w Polsce, kraju niezwykłej pstrokacizny i, cytując moją profesor od projektowania, 'sraczki pomysłów' kolejny grzybek w barszczu w postaci wymyślnych skrzynek na listy byłby na miejscu? Kwestia gustu, jak wszystko inne :)
I jeszcze coś co w Polsce mogłoby się przyjąć od zaraz. Kultura sprzątania po swoim pieseczku. Tu baaardzo przestrzegane zasady, jedyny wyjątek, który spotkaliśmy trudno było nie zauważyć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz